
Kilka miesięcy temu wstawiłam „pierwsze wrażenia” po rozegraniu kilku gier w Ankh: Bogowie Egiptu. Był to bardziej poglądowy wpis, unboxing. Długo się zbierałam do napisania ostatecznej recenzji, ale wreszcie się udało! Oto ona.
Kilka miesięcy temu wstawiłam „pierwsze wrażenia” po rozegraniu kilku gier w Ankh: Bogowie Egiptu. Był to bardziej poglądowy wpis, unboxing. Długo się zbierałam do napisania ostatecznej recenzji, ale wreszcie się udało! Oto ona.
Tyrants of the Underdark to gra, po której absolutnie nie wiedziałam czego się spodziewać. Wiedziałam, że to jest gra ze świata Dungeons & Dragons, że nie wygląda zachęcająco i w sumie… Nie wnikałam nawet o czym dokładnie jest. Za sprawą Michała trafiła na naszą półkę i bardzo szybko na nasz stół.
Nie będzie to pełna recenzja, a raczej pierwsze wrażenia po kilku rozgrywkach.
Jeśli śledzicie różne grupki planszówkowe, albo Instagrama, pewnie rzucił Wam się w oczy pewien nowy tytuł – Ankh: Gods of Egipt. Jego kampania na Kickstarterze odbywała się jakiś rok temu i wreszcie dotarł do wspierających. I trzeba przyznać – robi on wrażenie!