
Detektyw to gra, po której absolutnie niczego się nie spodziewałam. Nigdy nie planowałam jej kupować, nie byłam nią zainteresowana. Kiedyś tam mi wpadł w oko dodatek (Zbrodnie LA), który mnie lekko zaintrygował, jednak nie na tyle żeby przejść się do sklepu i zainwestować w moją własną kopię.
Zdziwiłam się gdy jednego dnia poszliśmy z chłopakiem do Gry bez Prądu i zdecydowanym krokiem podszedł do tej właśnie planszówki. 10 minut później jechaliśmy do domu z naszym egzemplarzem.